środa, 11 listopada 2015

Listopad - czas na zmiany.

Tak na dobrą sprawę to sama nie wiem, kiedy zleciał mi cały październik i początek listopada. Co prawda było trochę zawirowań zdrowotnych, po których nie byłam w stanie ruszać się z łóżka, ale ten okres już na całe szczęście za mną.
Wiem, jak pisałam jeszcze jakiś czas temu, że postaram się dodawać wpisy przynajmniej dwa razy w tygodniu i jak sami widzicie ten pomysł kompletnie mi nie wypalił. Co prawda problem nie leży w tym, że nie mam pomysłu na wpisy bo mam całkiem ich sporo w tej swojej głowie. Problem jest z tym, że boję się iż nie będą one tak perfekcyjnie napisane jakbym chciała i nie będziecie chcieli ich czytać. Dlatego myślę, że zacznę robić szkice, i testować co mi najbardziej pasuje. Uwierzcie, pomysłów jest bardzo dużo.

Wracając do poprzedniego wpisu czyli listy Before I die, jeden punkt został zrealizowany, drugi jest już w trakcie i do końca roku też będzie zrealizowany, także bardzo mnie cieszy to, że za jakiś czas będę mogła skreślić dwa punkty z mojej listy.

Wczoraj miałam dzień zakupowy, właśnie względem punktu o urządzaniu mieszkania. Dziś mam dzień lenia. Przez to że w Warszawie panuje taka a nie inna pogoda, jestem nie do życia. Czy Wy też tak macie?


Listopad miesiącem zmian.

Tak jak już wiecie, nastąpił długo oczekiwany przeze mnie czas na urządzanie mieszkania co wiąże się dla mnie z bardzo dużą odpowiedzialnością finansową i nie tylko. Chciałabym, aby mieszkanie było w 100 % urządzone pode mnie. Żebym nie żałowała później zakupionych rzeczy, dlatego dziś poranek i połowę popołudnia spędziłam na oglądaniu i wybieraniu oświetlenia. Wczoraj udało mi się zakupić wszystkie podstawowe duperele związane z kuchnią pomijając szafki oczywiście. To wszystkie rzeczy typu talerze i garnki już czekają aż będzie je można poukładać w szafeczkach i zaprosić gości. 

Kolejnym punktem na mojej liście jest załatwienie w końcu badań do pracy. Może nie koniecznie do końca listopada bo to na pewno się nie uda, ale chciałabym już w grudniu iść na szkolenie, które jest ostatnie w tym roku i może udało by mi się zacząć pracować.

Myślę, że na uwagę zasługuję również nauka. Trochę brzydko mówiąc olałam ostatnio szkołę i naukę. Najwyższy czas to zmienić wziąć się w garść i zacząć intensywnie uczyć matematyki i całej reszty. Ciekawe czy uda mi się jeszcze przekonać panie w sekretariacie, żeby dały mi do wypełnienia deklarację maturalną.  No i czeka mnie jeszcze nadrabianie zaległości, ale tą sprawą zajmę się razem z B. 


Na dziś to wszystko z mojej strony. Idę zabrać się za szkice na kolejne wpisy dla Was :) 

Pozdrawiam, Karola

8 komentarzy:

  1. Zmiany są ważne i potrzebne... :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! W szczególności jeśli to mają być zmiany na lepsze a u mnie takie właśnie się szykują :)

      Usuń
  2. Jestem przekonana, że wszystko pójdzie po Twojej myśli! :) tego Ci bardzo życzę Kochana, więc nie martw się niczym! A co do wpisów, to tak jak Ci już kiedyś mówiłam - pisz, pisz, ja zawsze przeczytam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje, no ja też mam nadzieję że będzie okej wszystko :)
    Wierna czytelniczka :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko z B? A ja? T? Tłumacz się :P ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hahah B- Basia, T- Ty xD hahah :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Achh, ja też mam tyle rzeczy, które chciała bym poprawić, tyle aspektów życia, a potem na większość braknie mi niestety czasu i motywacji. Dochodzę do wniosku, że do wszystkiego najlepiej zabrać się z głową i stopniowo. To już raczej wszyscy wiemy, a że nie do końca stosujemy orientujemy się już po fakcie. W każdym razie, mam nadzieję, że tak właśnie potraktujesz wszelkie zmiany i uda Ci się w nich wytrwać! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć to co sobie zamierzyłam, a najważniejsze to wytrwać właśnie w postanowieniu :)
      Myślę, że nie tylko Ty masz mnóstwo rzeczy które chciałabyś zmienić u siebie, w życiu czy dookoła siebie. :) Trzymam kciuki aby Tobie też udało się zrealizować chociaż jedną cześć tego co dla siebie planujesz?

      Usuń